CYKLE PRZEMOCY
To specyficzny cykl przemocy składający się z trzech powtarzających się faz:
FAZA BUDOWANIA NAPIĘCIA – stopniowy wzrost napięcia i agresywności sprawcy
FAZA ESKALACJI – faza gwałtownej przemocy, zagrażającej zdrowiu i życiu ofiary
FAZA MIESIĄCA MIODOWEGO – w której sprawca wyraża żal i przeprasza za swoje zachowanie
FAZA MIESIĄCA MIODOWEGO – w której sprawca wyraża żal i przeprasza za swoje zachowanie
SYNDROM WYUCZONEJ BEZRADNOŚCI
Wyuczona
bezradność jest poddaniem się, zatrzymaniem działania, które wynika z
przekonania, że cokolwiek się zrobi nie będzie to miało znaczenia dla
zmiany sytuacji. Przejawia się w biernym znoszeniu przez ofiarę zachowań
krzywdzących, pomimo że czasem ma świadomość, że zachowania te są
bezprawne, naruszają prawa osobiste i normy społeczne.
DO ZABURZEŃ DOCHODZI W POSZCZEGÓLNYCH SFERACH:
MOTYWACYJNEJ
– brak chęci i motywacji do dalszego działania – bierność, pasywność;
zaburzenia polegają na uogólnionym przekonaniu, że nie ma takich
sytuacji, w których możliwy jest wpływ na bieg wydarzeń (”nikt nie może
mi pomóc”). Kiedy ofiara przemocy uwierzy w bezradność, te przekonania
będą kładły cień na zrozumienie jej sytuacji.
EMOCJONALNEJ
– osoby krzywdzone przestają wierzyć, że w wyniku własnych zachowań
mogą odnieść sukces, niezależnie od tego, czy jest to w ich mocy czy
nie; polegają one na przeżywaniu lęku, stanów znacznie obniżonego
nastroju, zmęczenia, apatii i depresji.
POZNAWCZEJ
– polegają na tym, że ofiara przemocy jest bierna i nie podejmuje
żadnych działań, aby zmienić swoją sytuację, nawet jak inni mówią jej co
mogłaby zrobić; niska samoocena, słaba koncentracja uwagi, słabe
poznawcze możliwości spostrzegania sukcesu oraz swoich zasobów, brak
umiejętności szukania alternatywnych rozwiązań.
ABY ZATRZYMAĆ WYUCZONĄ BEZRADNOŚĆ I ZŁAGODZIĆ JEJ SKUTKI OFIARY PRZEMOCY MUSZĄ STOPNIOWO ODZYSKAĆ KONTROLĘ NAD SYTUACJĄ I SWOIM ŻYCIEM POPRZEZ:
- zadbanie o swoje bezpieczeństwo (co czasem jest związane z koniecznością opuszczenia partnera),
- naukę innego podejścia poznawczego (zmiana wyobrażeń, przekonań, sposobów myślenia i rozumienia siebie i otaczającego świata),
- podniesienie motywacji do podejmowania nowych, bardziej efektywnych reakcji na sytuacje przemocy, dających możliwość kontroli nad życiem.
ZJAWISKO „PRANIA MÓZGU”
Powoduje
u ofiar zupełną zmianę obrazu siebie: uważają się za głupie i
niezdolne, co sprawia, że nie podejmują nowych, czy trudniejszych
działań. Ich życie koncentruje się na dostosowywaniu do żądań sprawcy.
Przeżywają stale lęk i poczucie winy, mają osłabioną zdolność psychiczną
i fizyczną do stawiania oporu, bezkrytycznie przyjmują obraz
rzeczywistości, jaki kreuje sprawca. Metody stosowane w „praniu mózgu”
stanowią istotę przemocy psychicznej. Najczęściej używanymi metodami
prania mózgu są:
IZOLACJA
– stopniowe odcinanie ofiary przemocy od kontaktów z innymi ludźmi.
Przejawia się krytykowaniem znajomych i rodziny partnera, wyrażaniem
niezadowolenia z tego, że partner rozmawia przez telefon, kontaktuje się
z osobami w pracy. Z czasem ofiara pod wpływem tych nacisków, zrywa
wszelkie kontakty z rodziną, przyjaciółmi i znajomymi, odchodzi z pracy i
jest zupełnie odcięta od zewnętrznych źródeł wsparcia, zdana wyłącznie
na sprawcę przemocy,
PONIŻANIE I DEGRADACJA
– z chwilą gdy ofiara przestaje komunikować się z otoczeniem sprawca
bombarduje ją fałszywymi informacjami na jej temat, wielokrotnie
przypomina o jakimś poniżającym doświadczeniu, poddaje stałej krytyce,
często przy innych ludziach, ubliża lub ignoruje,
MONOPOLIZACJA UWAGI
– polega na tym, że wszystko co robi, myśli i jak się czuje sprawca ma
być punktem odniesienia przy podejmowaniu działań przez ofiarę.
Uniemożliwia to ofierze podjęcie jakichkolwiek działań niezgodnych z
zasadą posłuszeństwa, nie będących pod kontrolą „strażnika”,
GROŹBY I DEMONSTRACJA WSZECHMOCY
– sprawca grozi, że pobije ofiarę, wyrządzi krzywdę dzieciom i
rodzinie, grozi zabiciem, odebraniem dzieci. Zmusza do zrobienia czegoś,
co jest dla ofiary wstydliwe lub upokarzające a potem grozi, że opowie o
tym komuś. Ponieważ sprawca część gróźb spełnia ofiara nie jest w
stanie przewidzieć co stanie się naprawdę. Zmusza ją to do posłuszeństwa
wobec żądań sprawcy,
SPORADYCZNE OKAZYWANIE POBŁAŻLIWOŚCI
– czasami sprawca przemocy okazuje czułość, kupuje prezenty zaprasza na
kolację do restauracji. Na krótki czas staje się pobłażliwy i zapomina o
wymaganiach. Daje to złudną nadzieję ofierze, że sprawca może się
zmienić i podobnie jak faza „miodowego miesiąca” zatrzymuje ofiarę w
sytuacji przemocy.
PROCES WIKTYMIZACJI
Gdy
osoba krzywdzona doznaje przemocy fizycznej i psychicznej, uczy się
bezradności Wówczas mogą rozwinąć się u niej objawy PTSD, może też
stopniowo rozwinąć się proces wiktymizacji (wchodzenie w rolę ofiary),
który powoli zmienia poczucie tożsamości maltretowanej osoby.
Zaobserwowano 3 etapy (poziomy wiktymizacji):
I POZIOM WIKTYMIZACJI
BURZENIE UTRWALONYCH ZACHOWAŃ
– akty przemocy burzą utrwalony obraz życia, na którym opierała się
dotychczasowa egzystencja. Taka osoba traci podstawowe poczucie
bezpieczeństwa i uporządkowania życia, traci zaufanie do innych i do
siebie. Czuje bunt, rozpacz, niesprawiedliwość i krzywdę, pragnie
wycofać się z życia. Na tym etapie poszukuje jeszcze pomocy, stara się
przerwać w jakiś sposób sytuację przemocy. W zależności od tego jaka
reakcja ze strony innych ją spotka, wiktymizacja może postąpić dalej,
lub nie. Jeżeli osoba poszukująca pomocy usłyszy, że to czego doznaje to
bezprawna przemoc, otrzyma realną, szybką pomoc – proces może dalej się
nie posunąć.
II POZIOM WIKTYMIZACJI
WTÓRNE ZRANIENIE–
jest spowodowane niewłaściwymi reakcjami otoczenia społecznego na
przemoc i próby szukania pomocy przez osobę krzywdzoną. Często
członkowie rodziny i inne osoby (przyjaciele, znajomi, koledzy i
koleżanki z pracy, sąsiedzi, czy pracownicy różnych służb) z powodu
ignorancji, zmęczenia sytuacją lub bezradnością, zachowują się w taki
sposób, który dodatkowo „uszkadza” krzywdzoną osobę. Przejawia się to w
niewierze w to, co mówi ofiara, pomniejszaniu tragizmu i wagi raniących
doświadczeń, obwinianiu ofiary lub naznaczaniu jej negatywnymi
określeniami. Czasem osoby stykające się z ofiarą odmawiają pomocy, lub
sugerują, że ofiara chce uzyskać nieuzasadnione korzyści ze swojej
sytuacji. U świadków i ludzi próbujących pomagać, zachowanie ofiar
przemocy domowej często budzi irytację, gniew, niechęć, bezradność,
rozdrażnienie. Prowokuje uszczypliwe uwagi typu: „jak tyle wytrzymuje,
to pewnie to lubi”, „nie odchodzi, więc widać nie jest to takie
straszne”, „sama nie wie czego chce, więc może potrzebuje twardej ręki”,
„jak ją bije to pewnie zasłużyła, przecież wie co robi”, „wariatka, nie
zaszkodzi jak ją trochę potarmosi”. Tu też mogą odgrywać rolę utrwalone
w myśleniu innych mity („taki to już los kobiety”, „taki jest już ten
świat”).
III POZIOM WIKTYMIZACJI
PRZYJĘCIE TOŻSAMOŚCI OFIARY
– pod wpływem takich reakcji otoczenia, powtarzania się aktów przemocy
oraz na skutek zmniejszającej się umiejętności radzenia sobie z
urazami, krzywdzona osoba zaczyna przystosowywać się do roli ofiary i
przestaje się bronić. Zaczyna myśleć, że bycie ofiarą przemocy jest jej
nieuchronnym przeznaczeniem do końca życia. Obwinia się i odmawia sobie
podstawowych praw ludzkich, przestaje oczekiwać poprawy swojej sytuacji.
Traci nadzieję i poczucie godności. W czasie urazu stosuje taktykę
przetrwania. Czasem, w ostatnim odruchu desperacji podejmuje zamach na
swoje życie lub życie sprawcy.